
Jak to zazwyczaj bywa, kładziemy się spać i telefon – trzeba jechać – zawodnicy w trudnych warunkach walczyli o kilka punktów, jakże potrzebnych w klasyfikacji.
Poranne ważenie i druga ryba u “Tubylców” – jeśli tak można powiedzieć i się nie obrażą.
Przeprawa na stanowiska z ciut gorszą lokalizacją
Jak to mówią , każda ryba musi cieszyć i może to ona bedzie tą rybą, która finalnie przechyli szalę zwycięstwa.
Bardzo malownicze miejsca 42-43 – polecamy na prywatną zasiadkę.
Jak o sobie powiedzieli – DO 6 RAZY SZTUKA………….. 5 ryb w zaczepach, pełna konsternacja, wędki postawione”na sztywno” i reakcja na każdy PIK.
Potężne aspiracje do podium – w pełni uzasadnione.
DZIECI KUKURYDZY 😉
Liderzy klasyfikacji, umacniają swoje prowadzenie.
Pełnołuska piękność w malowniczej sceenerii
Pamiętacie Mistrzów Polski 2016 ???? – AKCENTUJĄ SWOJA OBECNOŚĆ
Jak zadzwonili w nocy, myśleliśmy, że chcą zamówić coś do jedzenia, gdy powiedzieli “ZŁOWILIŚMY KLOPSA”
Ekipa która przez pewien czas prowadziła lekko obsuwając się z podium.
Broniący III Miejsca – Ojciec z synem
CHEMICAL BROTHERS
I kilk ryb na początku łowiska …………
CISZA INFORMACYJNA !!!!!!!!!!!! – DZIĘKUJEMY ZA ZABAWĘ i do jutra
